W drugiej połowie sierpnia po mediach społecznościowych krążył 10-minutowy filmik zatytułowany: „End of Road for Putin! US Army in Ukraine” (tłum. „To już koniec Putina! Armia USA w Ukrainieģ). Klip udostępniony na Facebooku osiągnął duże zasięgi, docierając do 17 sierpnia do 81 tysięcy osób. Niedługo później post został usunięty.
fałsz: Wspomniany filmik w żadnym stopniu nie wskazuje na to, by armia Stanów Zjednoczonych rzeczywiście stacjonowała w Ukrainie. Równocześnie, zgodnie z zapewnieniami Stanów Zjednoczonych oraz wszelkimi dostępnymi dowodami, nie ma podstaw, by twierdzić, że żołnierze USA rzeczywiście stacjonują w Ukrainie.
12 lutego bieżącego roku, bezpośrednio przed rozpoczęciem rosyjskiej agresji zbrojnej na Ukrainę, Stany Zjednoczone wycofały swoich żołnierzy stacjonujących w Ukrainie poza teren kraju, by nie dopuścić do dalszej eskalacji między dwoma mocarstwami nuklearnymi. Od tego czasu oddziały USA są zaangażowane w wojnę jedynie poprzez pomoc humanitarną, udzielaną już na terytoriach krajów sąsiadujących z Ukrainą, m.in. Polski.
Temat obecności amerykańskich oddziałów wojskowych w Ukrainie jest konsekwentnie unikany. Jeden z nielicznych wyjątków miał miejsce w maju, przy okazji ponownego otwarcia ambasady amerykańskiej w Kijowie. Wówczas, na konferencji prasowej, przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów, Mark Milley, wyjaśnił w kontekście pytania o ochronę ambasady, że „toczą się rozmowy na niskim poziomie” dotyczące ponownego wysłania ograniczonej liczby żołnierzy do Ukrainy. Jednocześnie, chwilę później zapewnił, że do faktycznych decyzji droga jest daleka i ostatecznie wszystko zależałoby od zgody prezydenta Bidena.
Wspomniany wcześniej filmik nie prezentuje żadnych dowodów na obecność wojsk amerykańskich w Ukrainie. Mimo budzącego zainteresowanie tytułu, argument w żadnym stopniu nie został rozwinięty. W związku z tym nie ma absolutnie żadnych dowodów by twierdzić, że wojska amerykańskie rzeczywiście znajdują się na terytorium Ukrainy.
Dezinformacja tego typu może służyć interesom rosyjskiej wojny informacyjnej. Jednym z powodów inwazji na Ukrainę jest rzekome uzależnienie Ukrainy od Stanów Zjednoczonych, co z perspektywy Rosji stanowi fundamentalne zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. Obecność wojsk Amerykańskich, lub przeświadczenie społeczeństwa globalnego, że taka obecność rzeczywiście ma miejsce, może w pewien sposób legitymizować agresję rosyjską. Tym ważniejsza jest stanowcza reakcja na tego rodzaju dezinformację. Artykuł o rzekomej obecności żołnierzy stanów opublikował również 30 sierpnia instytut factcheckingowy agencji Reutersa.