Przykładowe zastosowanie
Podczas protestów czy demonstracji internet jest pełen relacji z przebiegu wydarzeń. Czasami jest jednak tak, że nie wszystkie tweety są prawdziwe. Trolle wrzucają stare zdjęcia z innych wydarzeń i opatrują stosownym podpisem. Wystarczy wykorzystać wyszukiwanie obrazem i w ciągu kilku sekund będziemy w stanie sprawdzić czy wspomniane wcześniej zdjęcie nie pochodzi przez przypadek… z protestów w Korei Południowej.
Od czego zacząć?
Od dobrej wtyczki do przeglądarki!
Polecamy RevEye, dodatek dostępny na Google Chrome i Firefoxa. Ten mały program ułatwia wyszukiwanie obrazem w najpopularniejszych wyszukiwarkach takich jak:
- Yandex
- Bing
- TinEye
- Baidu
Jego działanie jest banalnie proste, wystarczy kliknąć prawym przyciskiem myszki na interesujący obrazek i wybrać z listy wyszukiwarkę która nas interesuje. Jak działa możecie zobaczyć na filmiku obok ale wtyczkę najlepiej samodzielnie przetestować.
Wyszukiwanie twarzy używając pimeyes.com
Wyżej wymienione wyszukiwarki mają swoje zalety, każda działa trochę inaczej i w zależności od tego czego szukamy. Ale to nie wszystko – warto zwrócić uwagę na wyszukiwarkę PimEyes przeznaczoną jedynie do wyszukiwania twarzy. Jest to rozwiązanie komercyjne ale w wersji darmowej pozwala nam na kilka wyszukiwań na dobę.
Jak każde narzędzie PimEyes nie jest idealne. Na przykładzie powyżej – czasami algorytm wariuje i pokazuje osoby jedynie trochę podobne. Z drugiej strony przy pomocy samego zdjęcia, bez wpisywania żadnego słowa udało nam się znaleźć trochę zdjęć Andrzeja Śliwki (podsekretarza stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych). W większości wypadków PimEyes będzie przerażająco skutecznym narzędziem.
Dla zaawansowanych
Zachęcamy do zapoznania się z rozbudowanym artykułem w języku angielskim dot. wyszukiwarek internetowych. Materiał znajduje się na blogu grupy śledczej Bellingcat.
Polecamy też artykuł dot. alternatyw dla Google Maps i ich wykorzystaniu w śledztwach
Akademia Wojowników Klawiatury: gdzie i jak podglądać czyli mapy i zdjęcia satelitarne