Czy Ukraińcy naprawdę „drenują” polski budżet przez program 800+? Nie, bo liczby nie kłamią

✅ Materiał przeszedł podwójną weryfikację redakcyjną.

W ostatnich dniach media społecznościowe obiegły kolejne informacje z chwytliwym nagłówkiem: „3,4 mld zł z 800+ dla imigrantów!”, ochoczo udostępniane przez m.in. Ruch Narodowy. Tego typu komunikaty budzą niepokój, wzmacniają podziały społeczne i docelowo uderzają w politykę wsparcia dla uchodźców wojennych z Ukrainy. Jednak przy bliższym przyjrzeniu się danym – zarówno finansowym, jak i demograficznym – okazuje się, jak to często ma miejsce, że rzeczywistość nie jest tak czarno-biała. Uchodźcy z Ukrainy, a w szczególności ich dzieci objęte świadczeniem wychowawczym, nie tylko nie są „obciążeniem”, ale i stanowią istotne wzmocnienie polskiego rynku pracy i gospodarki. 

Ukraińcy tylko pobierają 800+, nie dając nic w zamian? 


W poście pojawia się liczba 3,4 mld zł jako koszt programu 800+ wypłaconego cudzoziemcom w 2024 roku. To fakt – ale, liczba ta dotyczy wszystkich obcokrajowców, a post skupia się na krytyce Ukraińców przebywających w Polsce. Według danych Banku Gospodarstwa Krajowego, na same dzieci obywateli Ukrainy przypadało ok. 2,8 mld zł z tej sumy. Jednak te same osoby – w zdecydowanej większości aktywne zawodowo – wpłaciły do polskiego budżetu ok. 15 mld zł w formie podatków i składek na NFZ oraz ZUS. Krótko mówiąc: państwo polskie nie tylko nie dopłaca do obecności uchodźców z Ukrainy – na podstawie powyższych danych zyskuje.

Ukraińcy w Polsce wspierają gospodarkę 

Według raportu Deloitte przygotowanego na zlecenie ONZ, uchodźcy z Ukrainy wygenerowali w 2024 roku aż 2,7% polskiego PKB. W raporcie podkreślono, że 69% uchodźców wojennych w wieku produkcyjnym jest zatrudnionych, a ich aktywność zawodowa „przyczyniła się do wzrostu zatrudnienia wśród Polaków oraz do poprawy produktywności firm”. Co więcej, według danych Narodowego Banku Polskiego wskaźnik zatrudnienia ogółu migrantów (przebywających w Polsce przed wojną oraz uchodźców wojennych) z Ukrainy wynosił w ubiegłym roku 78%.

Świadczenia trafiają do dzieci, które nie mieszkają w Polsce? 

Do czerwca 2025 r. rzeczywiście obowiązywały mniej restrykcyjne zasady przyznawania 800+ – co zmienił art. 26 ust. 2 Ustawy z 12 marca 2022 r. o pomocy obywatelom Ukrainy. W praktyce jednak każde dziecko musiało posiadać numer PESEL i być objęte statusem ochronnym. Od czerwca tego roku świadczenie wychowawcze dla ukraińskich dzieci wypłacane jest wyłącznie wtedy, gdy dziecko uczęszcza do polskiej szkoły lub przedszkola – wyjątkiem są dzieci w wieku 0–6 lat, dla których nie ma obowiązku edukacyjnego.

Program 800+ nie jest „specjalnym przywilejem” 

Program „Rodzina 800+” nie jest zarezerwowany wyłącznie dla obywateli Polski. To świadczenie powszechne, przysługujące legalnie przebywającym na terenie Polski rodzinom wychowującym dzieci – również uchodźcom, którzy uzyskali stosowny status. To nie „przywilej”, lecz część systemowego wsparcia rodzin z dziećmi, zgodnie z przepisami prawa. 

Źródła wykorzystane podczas analizy

Pamiętaj

Zanim udostępnisz emocjonalny materiał:

  • sprawdź źródło,
  • poszukaj potwierdzenia w wiarygodnych mediach,
  • zastanów się, kto może chcieć na tym skorzystać.

Artykuł powstał na podstawie pracy researcherów zaangażowanych w projekt Przeciwdziałanie dezinformacji o uchodźcach wojennych z Ukrainy w Polsce i wzrostowi nastrojów antyukraińskim w Polsce, współfinansowany ze środków Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności w ramach programu Wspieramy Ukrainę, realizowanego przez Fundację Edukacja dla Demokracji.

Nie przegap kolejnego tekstu. Obserwuj nas:

Awatar Jakub Rogowiecki