Micha Kołodziejczak był inwigilowany oprogramowaniem Pegasus, w jego telefonie zostały odnalezione ślady inwigilacji. To bardzo poważne zarzuty wobec służb i temat, którym żyje opinia publiczna.
Do tej sprawy odnosi się lider AgroUnii w swoim tweecie i wstawia… zdjęcie Jarosława Kaczyńskiego, któremu postanowiliśmy się przyjrzeć.
Zdjęcie opublikowane przez Kołodziejczaka to stara przeróbka – żart mający ilustrować oderwanie od rzeczywistości Jarosława Kaczyńskiego. Problemy w tym, że wiele osób traktuje tak przerobione zdjęcia jako prawdziwe.
Zdjęcie, które wstawił Kołodziejczak krąży po internecie od kilku lat – doczekało się nawet wersji w „demotywatorze”. Zostało też dawno przeanalizowane przez użytkownika wykopu: https://www.wykop.pl/artykul/3689347/jak-zostalo-przerobione-zdjecie-kaczynskiego-dla-jasnosci-nie-jestem-za-pis/
Tego rodzaju „żartami” często posługują się trolle polityczne. Oczywiście zjawisko rozsiewania takich „żartów” nie dotyczy jedynie Jarosława Kaczyńskiego a całej sceny politycznej. Nie musimy wiele szukać by znaleźć podobnie niskiej jakości przeróbkę z Donaldem Tuskiem.
Część osób podobne przeróbki nie traktuje z pobłażaniem – uważając, że to lepszy bądź gorszy żart a nie fake-news. Problem w tym, że nie każdy w sieci ma wystarczające kompetencje cyfrowe by rozpoznać taką przeróbkę – i coś co może być dla nas oczywistą bzdurą dla starszego pokolenia może być wiarygodne.
