Kolejne anty-ukraińskie narracje na TikToku

✅ Materiał przeszedł podwójną weryfikację redakcyjną.

Jedną z ulubionych platform do rozsiewania anty-ukraińskich treści stał się ostatnimi czasy TikTok. Jak niestety wiemy, chińskie medium społecznościowe, podobnie zresztą do innych tradycyjnych platform nie przykłada odpowiedniej uwagi do moderacji treści, pozwalając w ten sposób na rozwój anty-ukraiańskiej mowy nienawiści.

Jednym z regularnie przywoływanych ostatnio przykładów jest ten opisujący losy głównodowodzącego Sił Zbrojnych Ukrainy, Generała Walerija Załużnego. Narracje, których celem jest podważenie zaufania do ukraińskiej armii i złamanie morale osób, które ukraińskie siły zbrojne wspierają, mają kilka podstawowych odłamów. Na TikToku widzimy filmik, który jest de facto screenem z Twittera, według którego generał Załużny w środku maja zakupił willę w cypryjskim Pafos. Oryginalny post z Twittera został opublikowany przez profil, które nosi wszelkie znamiona anty-ukraińskiego Trollingu nazwane „BREKING NEWS PL”. Niestety w momencie, w którym próbujemy dotrzeć do oryginalnego wpisu by ocenić jakie zasięgi osiągnął na Twitterze, dowiadujemy się, że wpis został już usunięty. Analogiczny post na TikToku, również profilu podpisanego jako „BREKING NEWS PL” dotarł do ponad 40 tysięcy odbiorców.

https://www.tiktok.com/@brekingnewspl/video/7235766429339962650

fałsz: Zdjęcie, które opublikował profil BREKING NEWS PL nie pochodzi z maja. Generał Załużny wygląda obecnie inaczej (na przykład zdjęcie wykonane w pierwszej połowie maja wskazują, że ma znacznie krótsze włosy). Co jednak bardziej istotne, wszelkie narracje, którymi obrósł los Generała Załużnego w pierwszej połowie maja, noszą znamiona zorganizowanej kampanii kremlowskiej machiny dezinformacyjnej. Przeglądając profile, które znamy z szerzenia antyukraińskiej dezinformacji (m.in. Martin Demirow, którego przypadek opisywaliśmy w grudniu), natrafialiśmy na nawał przeróżnych informacji, począwszy od śmierci Załużnego, przez jego śpiączkę aż do wakacji na Cyprze w świeżo zakupionej willi. Co do autentyczności dokumentu, którego skan umieszczony był na oryginalnym wpisie na Twitterze, niestety, zła jakość uniemożliwiła nam dokładną analizę. Wiemy jednak, że forma dokumentu odpowiada cypryjskim dokumentom nieruchomościowym. Większość jednak z podobnych dokumentów, które odnaleźliśmy dzięki metodzie odwróconego wyszukiwania obrazem pochodzi z okresu między 2010 a 2013 rokiem, trudno więc stwierdzić, czy dalej podobny format dokumentu jest w użyciu. Niewątpliwie jednak informacja o wakacjach Załużnego w nowej willi na Cyprze jest fałszywa. Załużny nie prowadził misji na Cyprze, a w trzecim tygodniu maja, z kiedy to pochodzi post BREKIN NEWS PL, Załużny uczestniczył w działaniach na rzeczy ukraińskiej armii na terenie własnego kraju.

Innym przykładem anty-ukraińskiej dezinformacji jest wykorzystanie słów, które przypisuje się ministrowi rolnictwa Ukrainy, Mykoły Solskiego, na temat czasowego wstrzymania importu produktów rolnych z Ukrainy do Polski po kryzysie zbożowym z początku kwietnia bieżącego roku. Profil podpisany jako @mateuszborudzki powołując się na Twitter jako swoje źródło przekazuje, że Solski określił obawy polskich rolników jako szereg „głupich i nieuzasadnionych żądań”, dodając że „Ukraina ma narzędzia by przywołać Polskę do porządku !!” Filmik ze wpisem został wyświetlony niemal 400 tysięcy razy.

https://www.tiktok.com/@mateuszborudzki/video/7223776363629628698?_r=1&_t=8cWvD5bhUMs

fałsz: Solski rzeczywiście odniósł się na konferencji prasowej do decyzji polskiego rządu, jednak ton jego wypowiedzi był znacznie różny od tego co czytamy na TikToku konta @mateuszborudzki. Minister Rolnictwa Ukrainy wypowiedział się w atmosferze zrozumienia wobec obaw polskich rolników: „Rozumiemy i bierzemy pod uwagę trudną sytuację rolników w Polsce”. Zasugerował też, że sytuacja powinna być rozwiązana „przy stole negocjacyjnym”, nie jak sugeruje filmik na TikToku, przywołując Polskę do porządku. Co więcej, jak donosi portal Niezależna.pl, Solski nie prowadzi konta na Twitterze, więc traktowanie Twittera jako źródła budzi kolejne uzasadnione wątpliwości.

Wybrane przez nas przykłady anty-ukraińskiej dezinformacji na TikToku to tylko kropla w morzu prorosyjskiej propagandy na tym właśnie medium społecznościowym. Z każdym dniem natrafiamy na kolejne, coraz bardziej absurdalne treści, mające skomplikowaną relację z faktami i logiką. Niemniej na TikToku, dzięki sprzyjającej formie rozwoju zasięgów, podobne filmiki docierają do setek tysięcy osób, a moderatorzy Twittera podobnie do fact-checkerów nie są w stanie poradzić sobie z gigantyczną skalą problemu.

Nie przegap kolejnego tekstu. Obserwuj nas:

Awatar Stanisław Mroszczak