📣 Od kilku miesięcy publikowane są maile, które wyciekły z konta Michała Dworczyka. Wiadomość, którą otrzymał od Mateusza Morawieckiego w czasie kampanii prezydenckiej w 2020 r. pokazuje proces powstawania dezinformacji na temat jednego z kandydatów – Rafała Trzaskowskiego.
W czerwcu wybuchła afera, w której centrum stanął szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Michał Dworczyk. Wyciekły m.in. maile, które wymieniał z ministrami, a także tajemnice kampanii wyborczej przed wyborami prezydenckimi.
Wycieki zaczęły pojawiać się na Telegramie na kanale „Poufna Rozmowa”. Konto zostało zablokowane, ponownie pojawiło się jednak na komunikatorze internetowym. W lipcu treści zaczęły być publikowane na nowopowstałej stronie internetowej nazwanej ponownie „Poufna rozmowa”. Opublikowane zostały tam m.in. maile pochodzące z prywatnych skrzynek Michała Dworczyka oraz premiera Mateusza Morawieckiego. Pisały o tym największe polskie media, a także „Niebezpiecznik”, zwracając uwagę na zaniechania rządu w kwestii bezpieczeństwa.
Kampania szczucia.
W maju KO zmieniła swojego kandydata w wyborach prezydenckich – Małgorzatę Kidawę-Błońską zastąpił prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. Doprowadziło to do zmiany w strategii PiS-u, walka między kandydatami stała się również bardziej zacięta. Szczególnie przed drugą turą wyborów w sondażach różnica między poparciem dla każdego z nich była niewielka. Przed wyborami w sieci pojawiło wiele fejków, w tym te wymierzone w Rafała Trzaskowskiego, o kilku z nich – jak zamówienie 666 ławek w kolorach LGBT+ dla Warszawy pisał m.in. Demagog.
W jaki sposób Morawiecki chciał pokierować kampanią, by prezydentem ponownie został wybrany Andrzej Duda?
W opublikowanej 5 Sierpnia przez „Poufną rozmowę” wiadomości z 24 maja 2020 r. można było poznać założenia kampanii spisane przez Mateusza Morawieckiego. Skupił się on na pięciu punktach na drodze do wygranej.
1. Elementy wizerunkowe i różnice między kandydatami.
W czasie swojej kampanii Duda miał spotykać się m.in. z rodzinami, lokalnymi stowarzyszeniami. W międzyczasie kupować od sprzedawców pomarańcze dla córki i kwiaty dla żony. Wszystko po to, by pokazać się jako prezydent bliski ludziom. Miało to wpłynąć na dystans między nim a Trzaskowskim – prezydentem elit.
Linia podziału: Trzaskowski nie zna życia ludzi, człowiek elit i salonów – Duda prezydent zatroskany życiem obywateli, odwiedził wszystkie powiaty, zna ludzi i ich problemy.
DEZINFORMACJA
Mechanizm dezinformacji koncentrował się na elementach wizerunkowych Trzaskowskiego. Skupiono się na jego umiejętnościach, jak znajomość języków obcych, a także dawnych wypowiedziach dotyczących wejścia Polski do strefy euro. Z kilku szczątkowych informacji stworzono wizerunek prezydenta, którego nie interesuje dobro obywateli.
2. Podważenie środowiska Trzaskowskiego.
PiS skupił się na przedstawianiu PO (KO) jako partii liberalnej, antyspołecznej i nieprzewidywalnej.
Linia podziału: PO partia liberalna, antyspołeczna, miota się, nie wie czego chce, wymieniają szefów, wymieniają kandydatów, na czas kryzysu porażka, strach i chaos. PiS – partia i rząd prospołeczny, dbający o biednych, wykluczonych, bliska ludziom, ma program, wie czego chce, daje poczucie bezpieczeństwa w sytuacjach kryzysowych.
DEZINFORMACJA
Kampania miała opierać się na strachu przed utratą wsparcia z strony państwa i braku zainteresowania losami obywateli ze strony nowych rządzących. To właśnie strach miał odgrywać kluczową rolę.
3. Światopogląd – motywacja elektoratu PiS-u.
Duda miał reprezentować tradycyjne wartości, a Trzaskowski – „lewicowe eksperymenty”. Atak miał zostać wymierzony w zastępcę prezydenta Warszawy, Pawła Rabieja.
Przekaz – Rabiej, promocja LGBT, wzorce kulturowe z europejskich, bądź lewicowych salonów, niebezpieczeństwa dla religii, wiary i wolności wyznania – jak w UE, zakazy wieszania krzyża, zakaz używania wyrażenia Świata Bożego Narodzenia, itd..rewolucja światopoglądowa.
DEZINFORMACJA
Ta część strategii jest wyjątkowo oburzająca. Nie tylko przez podkreślanie orientacji seksualnej Rabieja i wykorzystywanie tego dla politycznych celów, ale też koncentrację działań przeciwko osobom LGBT+. Kolejny raz w kampanii skupiono się na wzmacnianiu strachu oraz niechęci do osób LGBT+. Te jako ideologia miały zagrażać tradycyjnym wartościom promowanym przez PiS.
4. Brak dokonań Trzaskowskiego.
Linia podziału: Trzaskowski żadnych dokonań, uciekł podczas kryzysu na zwolnienie, stchórzył, nic mu się nie udaje. Duda – wizy, wojska amerykańskie, Trump, Rada Bezpieczeństwa ONZ, ustawy prospołeczne wszystkie.
DEZINFORMACJA
Trzaskowski w marcu 2020 r. skorzystał ze zwolnienia lekarskiego. Trudno zestawić jednak sytuację choroby i konieczności zostania w domu z wycofaniem wiz do USA. W podobny sposób wykorzystywano również inne trudne momenty w czasie prezydentury Trzaskowskiego, np. awarię oczyszczalni Czajka oraz podtopienie Warszawy, w czasie czerwcowej nawałnicy. Zestawienie informacji o sukcesach i porażkach obu kandydatów miało służyć dezinformacji.
5. Atak na trzech innych kandydatów.
Pozostałych kandydatów nazwano „koalicją wstydu” – grupą dla której liczą się jedynie pieniądze.
Wszyscy trzej kandydaci – koalicja wstydu 67, podnosili podatki, wiek emerytalny, mówili, że nie ma i nie będzie dla ludzi pieniędzy, gdy sami dla sobie i mafii vatowskich mieli. Liberałowie, dla których liczy się tylko pieniądz a nie człowiek. Chcieli prywatyzacji służby zdrowia. Ich wybór to powrót bezrobocia, emigracji, pracy do późnej starości.
DEZINFORMACJA
Kolejny element kampanii strachu skoncentrowanej na widmie podniesienia podatków i powrotu bezrobocia.
Strategia jest bardzo ważnym elementem kampanii wyborczej. Plan Morawieckiego i działania PiS-u opierały się jednak na szczuciu nie tylko samego Trzaskowskiego. Skierowali je też przeciwko grupie Polaków – osób LGBT+. I takie działanie sprzyja nie tylko dezinformacji, ale też wzmacnia wykluczenie. Wszystko jedynie z powodu nieczystej politycznej gry.
Wiadomość napisana przez Morawieckiego krok po kroku obrazuje proces narodzin dezinformacji.