Marian Zabłocki nie jest doradcą Zełenskiego

✅ Materiał przeszedł podwójną weryfikację redakcyjną.

Zofia Malisz należąca do Rady Krajowej partii Razem na swoim twitterowym koncie opublikowała komentarz dotyczący wywiadu, który ukazał się w Dzienniku Gazecie Prawnej. Określiła Mariana Zabłockiego doradcą prezydenta Ukrainy. W momencie pisania tego tekstu materiał został udostępniony dalej (retwittowany) niemal 150 razy.

Zrzut ekranu z konta @zofia_malisz. https://twitter.com/zofia_malisz/status/1596832634830696449
https://twitter.com/zofia_malisz/status/1596832634830696449

manipulacja: Wywiad faktycznie się ukazał a Marian Zabłocki przedstawił w nim wizję liniowego podatku dochodowego na poziomie 10%. Marian Zabłocki nie jest jednak doradcą Zełenskiego. Jest posłem, należy do parlamentarnej komisji ds. finansów, nie jest jednak doradcą ani nie zajmuje żadnego stanowiska w ministerstwie finansów.

W wywiadzie Zabłocki faktycznie przedstawia dużo wolnorynkowych rozwiązań, które według niego, mogłyby pomóc sytuacji gospodarczej w Ukrainie. Zabłocki nie jest ministrem finansów, nie jest też doradcą Zełenskiego. Marian Zabłocki od 2019 roku jest posłem z ramienia partii „Sługa Narodu”, jest aktywny i przygotował ponad 50 aktów prawnych (głównie dot. kwestii gospodarczych) z czego 12 z nich weszło w życie.

W wywiadzie pada zdanie, że jest Zabłocki jest szefem grupy roboczej w gabinecie prezydenta, która przygotowuje reformę podatkową. Nie oznacza to jednak, że propozycje które padły w wywiadzie zostaną wprowadzone w życie.

Pełna lista doradców prezydenta Zełebskiego jest dostępna tutaj. Oficjalną państwową rolę doradcy reguluje dekret prezydencki 309/2021.

Ponadto Unia Europejska nie sprzeciwia się podatkowi liniowemu (ani progresywnemu). Zwłaszcza w Ukrainie. Podatek liniowy obowiązuje już w innych krajach UE – na przykład w Bułgarii albo w Węgrzech, zaś Ukraina nie jest państwem członkowskim a więc ma dowolność w kształtowaniu swoich stawek PIT.

Jednocześnie warto pamiętać, że Ukraina na początku listopada przejęła akcje pięciu przedsiębiorstw o znaczeniu strategicznym. Po zakończeniu stanu wojennego akcje mają zostać zwrócone właścicielom lub ma zostać wypłacone odszkodowanie – obecnie jednak zarządza nimi ministerstwo obrony. Polityka gospodarcza Ukrainy to złożony temat, ten przykład ma pokazać, że nie można jednoznacznie stwierdzić czy skrajnie wolnorynkowe pomysły posła Zabłockiego w ogóle zostaną wcielone w życie.

Nie przegap kolejnego tekstu. Obserwuj nas:

Awatar Filip Szulik-Szarecki