Polska nie przejmuje kontroli nad Ukrainą

✅ Materiał przeszedł podwójną weryfikację redakcyjną.

Pod koniec sierpnia rosyjska machina dezinformacyjna na tapetę wzięła domniemane plany i ambicje imperialne Polski, których wypełnienie miałoby mieć formę pełnego podporządkowania Ukrainy Polsce.

Jedna z teorii, publikowana między innymi na łamach propagandowych portali Ria Nowosti oraz Ukraina.ru ma podłoże ekonomiczne. Przywołany w artykułach ekspert Andriej Suzdaltzew, profesor nauk politycznych w rosyjskiej Państwowej Wyższej Szkole Ekonomicznej, twierdzi że Polacy na masową skalę wykupują biznes i przemysł ukraiński, przyczyniając się do gospodarczego upadku Ukrainy. Zjawisko ma trwać niemal od trzydziestu lat (od rozpadu Związku Radzieckiego, co rosyjski rząd uważa za historyczną tragedię). Zdaniem Suzdaltsewa ma to związek z tym, że „Polska zawsze postrzegała Ukraińców jako niewolników”. Jednym z efektów tej formy kolonializmu są według „eksperta” zaniżone ceny zboża trafiającego z Ukrainy do Polski.

fałsz: Zgodnie z danymi Ministerstwa Rozwoju, pod koniec 2019 roku polskie inwestycje składały się na 2% zagranicznych inwestycji w gospodarkę Ukrainy. Choć ich poziom stale rośnie, nie ma podstaw by twierdzić że jest on wystarczająco wysoki, by Polska mogła podporządkować sobie Ukrainę. Niezrozumiałe jest też, dlaczego Polska miałaby dążyć do takich rozwiązań. Polska od początku inwazji Rosji na Ukrainę opowiada się stanowczo po stronie Ukraińskiej, należąc do najściślejszej czołówki państw wspierających Ukrainę i jej mieszkańców.

W dalszej części wypowiedzi Suzdaltsew uznał, że ta ekonomiczna zależność Ukrainy wobec Polski zmusiła wręcz władze Ukrainy do sprowokowania konfliktu, który miał dla Ukrainy być jedyną szansą na uratowanie gospodarki.

fałsz: Za wybuch wojny w Ukrainie pełną odpowiedzialność ponosi reżim Władimira Putina. Władze Ukrainy nie sprowokowały konfliktu, a zagraniczne wsparcie finansowe w żadnym stopniu nie rekompensuje kosztów, które poniosła Ukraina w toku konfliktu.

Rzeczpospolita 2.0

Do podobnych wniosków doszedł białoruski portal belvpo.com. W artykule z 31 sierpnia przeczytać możemy o dyskusjach dotyczących podziału terytorium Ukrainy między Rosję a Zachód, który w tej konkretnej sytuacji uosabiać ma przede wszystkim Polska. Projekt, określany jako „Rzeczpospolita 2.0”, mający doprowadzić do utworzenia polsko-ukraińskiego państwa „od morza do morza”, w ramach którego Ukraina miałaby zostać całkowicie podporządkowana Polsce.

https://twitter.com/tucholski_marek/status/1515947646170583042?s=20&t=w4V1Ng9OuRlDUsvMID5rNQ

manipulacja: Projekt „Rzeczpospolita 2.0”, do którego odnosi się autor artykułu to nawiązanie do koncepcji utworzenia unii polsko-ukraińskiej z kwietnia 2022 r. Zainteresowanie projektem wyraziło wówczas kilku polskich polityków (min. Władysław Kosiniak Kamysz z PSL, Maciej Gdula z Lewicy i Jarosław Gowin z Porozumienia). Pomysł miał jednak całkowicie nieformalny charakter, nie została sprecyzowana również kwestia tego, jak miałaby wyglądać owa unia. Wykluczyć można też alternatywę, według której unia miałaby równać się powstaniu jednego państwa.

Nie przegap kolejnego tekstu. Obserwuj nas:

Awatar Stanisław Mroszczak