Poszukiwania Anastazji Rubińskiej dobiegły końca, ciało 27-latki która zaginęła na greckiej wyspie Kos zostało odnalezione niedaleko miejsca zamieszkania podejrzanego mężczyzny. Podejrzany to obywatel Bangladeszu.
Niestety można było się spodziewać, że tragedia wywoła lawinę rasistowskich komentarzy i dezinformacji. Postanowiliśmy je sprostować.
fałsz: Odpowiednio otagowana grafika sugeruje, że tak wyglądają mordercy Anastazji Rubińskiej. Osoby na zdjęciu to złapani dwa lata wcześniej złodzieje z Albanii okradający samochody i sklepy.
fałsz: Krytyka Polityczna, do której odnosi się tytuł znaleziska na wykopie – nie pisała o zabójcach (zabójcy?) Anastazji. To felieton z 2015 roku, który odnosi się do kwestii uchodźców.
Warto zwrócić szczególną uwagę na to, jak łatwo zostaje dokonane przeniesienie – ktoś o ciemnej karnacji jest prawdopodobnym mordercą więc wszyscy o ciemnym odcieniu skóry w Europie są mordercami. Podobnie jest też z kwestią wiary – nie wiadomo jakiego wyznania były osoby podejrzewane o udział w zabójstwo Anastazji, czy były religijne, czy uczestniczyły w praktykach religijnych lub były niewierzące – komentujący zakładają, że osoba o ciemnej karnacji musi być muzułmaninem i islam jest powodem dokonania morderstwa.
Robert Bąkiewicz, to nacjonalista skazany na rok prac społecznych, o którym media wielokrotnie pisały, że jest w sposób nieoficjalny powiązany z Prawem i Sprawiedliwością. Posługuje się dokładnie tą samą metodą – przypisuje podejrzanym wyznanie i zarzuca, że gdyby w europie nie było muzułmańskich imigrantów to Anastazja by dziś żyła. Robert Bąkiewicz i opinia publiczna nie wie jakiego wyznania jest domniemany sprawca. W Europie żyje około 26 milionów muzułmanów, z czego większość nie jest imigrantami i uchodźcami – a obywatelami krajów w których mieszkają.
Takie sytuacje pokazują jak na dłoni – jedna głośna tragedia może uruchomić lawinę rasistowskich komentarzy i dezinformacji. Niestety mechanizm uogólniania z jednego przypadku na całą społeczność dotyka również osoby z Ukrainy.