Niebezpieczne białko kolca w szczepionkach? To fake.

✅ Materiał przeszedł podwójną weryfikację redakcyjną.

📣 To, że COVID-19 jest chorobą naczyniową nie oznacza, że nie jest chorobą zakaźną o podłożu wirusowym. Zaś źródło na które powołuje się autorka tweeta – pomija informacje o tym, że białko kolca wykorzystywane w szczepionkach zostało zmodyfikowane.

Od czasu wybuchu pandemii COVID-19 Internet wypełniają teorie spiskowe dotyczące jego powstania, a po wynalezieniu szczepionek także ich szkodliwości. Antyszczepionkowcy powołują się na badania naukowe, jednak bliższe przyjrzenie się cytowanym przez nich źródłom wskazuje zwykle na manipulację. Tak jest i tym razem.

Wpisuje się w to Tweet, na który natrafiliśmy w ubiegłym tygodniu. Wpis został podany dalej 102 razy, uzyskał 244 polubienia. Postanowiliśmy przyjrzeć się informacjom, które zamieściła użytkowniczka Twittera i ich źródłom, czyli stronie  https://bibula.com/?p=126916.

Pierwsze wrażenia? „BIBUŁA – pismo niezależne” prezentuje teorie spiskowe, poglądy antyszczepionkowe (np. „Zgony po przyjęciu preparatu na covid-19 zjawiskiem naturalnym. Niezwykłe odkrycie brytyjskiego statystyka”), a nawet zawiera treści dotyczące „żydowskiego lobby” („Nasza żydowska pogromczyni”).

Pismo ma swoje korzenie w podziemnym „Dwutygodniku BIBUŁA”, który w 1982 r. założyli studenci Politechniki Poznańskiej. W 2002 roku zostało reaktywowane po latach jako „BIBUŁA – pismo niezależne” wydawane w Stanach Zjednoczonych.

Sprawdźmy jednak sam tekst na który powołała się twitterowiczka.

Badanie Instytutu Salka.

Tekst dotyczy badania przeprowadzonego przez kalifornijski Instytut Salka, które zostało opublikowane 30 kwietnia 2021. Instytut jest niezależną organizacją non-profit został założony w 1960 r. Jonasa Salka – wynalazcę jednej z pierwszych skutecznych szczepionek przeciwko wirusowi polio.

Badanie wykazuje, w jaki sposób białko kolca, które występuje w cząstce wirusowej SARS-CoV-2 uszkadza ludzkie komórki. Badanie potwierdza też, że COVID-19 jest chorobą głównie naczyniową – cytat prof. Uriego Manora, który pojawia się w Tweecie jest prawdziwy. Prowadzi jednak do innych wniosków.

To, że COVID-19 jest chorobą naczyniową nie oznacza, że nie jest chorobą zakaźną o podłożu wirusowym – chodzi o to, że atakuje system sercowo-naczyniowy. Dzięki tej wiedzy można lepiej zbadać, kto jest na niego najbardziej narażony oraz jakie skutki może przynosić przebycie choroby.

Szczepionki są bezpieczne.

Białko kolca wykorzystywane jest również w szczepionkach przeciwko COVID-19, dlatego już na początku oficjalnego komunikatu Instytutu dotyczącego badania pojawia się stwierdzenie: „Białko kolca wirusa zachowuje się zupełnie inaczej niż to BEZPIECZNIE przekazywane przez szczepionki”.

Tekst opublikowany przez „BIBUŁĘ” pomija informacje o tym, że białko kolca wykorzystywane w szczepionkach zostało zmodyfikowane i nie jest to dokładnie to samo białko, które znajduje się w cząstce wirusowej koronawirusa. Poziom białka wytwarzany przez szczepionkę jest również nieporównywalnie mniejszy niż poziom wytwarzany przez koronawirusa. Białko kolca usuwane jest też szybko z organizmu, przez co nie ma szansy na to, żeby wywołało poważne szkody.

O co chodzi z białkiem kolca i jak działają szczepionki?

Tłumaczy to m.in. Europejski Portal Informacji o Szczepieniach. Cząstka wirusa  SARS-CoV-2 posiada charakterystyczne kolce, które można rozpoznać, by walczyć z COVID-19. I ta informacja została wykorzystana przez naukowców do stworzenia szczepionek. Białko kolca jest wykorzystywane w funkcjonujących szczepionkach, ponieważ dzięki temu organizm jest w stanie wykształcić przeciwko niemu odporność.

Jak działają szczepionki? Szczepionki wektorowe mają za zadanie wykorzystać cząsteczkę innego wirusa, który jest zmodyfikowany i niezakaźny (adenorowirus), by przetransportować do komórek instrukcję – kod genetyczny, jak wytworzyć zmodyfikowane białko – to przeciwko niemu zostanie zbudowana odpowiedź immunologiczna. Szczepionki mRNA nie zawierają posłańca w postaci wirusa, ale informację genetyczną o białku kolca. Po dostarczeniu tej informacji komórki zaczynają produkować białko, a następnie po dostrzeżeniu, że jest to obcy element, produkują przeciwciała.

Nie tylko „BIBUŁA”. Fake newsy o białku kolca.

17 czerwca 2021 r. Demagog opublikował tekst dotyczący fake newsów związanych ze szczepionkami przeciwko COVID-19 i temu, że produkują toksyczne białko kolca. Jest to odpowiedź na wywiad z immunologiem Byramem Bridlem z Ontario Veterinary College University of Guelph w Kanadzie, który twierdzi, że szczepionki przeciw COVID-19 wprowadzają do organizmu toksyczne białko koronawirusa SARS-CoV-2, które przedostaje się do innych narządów w organizmie i uszkadza je. Nie ma żadnych badań, które potwierdzają to, że informacja genetyczna i białko wytworzone po podaniu szczepionki przedostają się do narządów w niebezpiecznych ilościach. Fake newsy są jednak stale powielane przez antyszczepionkowe portale i w mediach społecznościowych. Demagog powołuje się na treści opublikowane przez redakcje PolitiFactAssociated Press (AP), które także poczuły się w obowiązku, by obalić fake newsy na temat białka kolca. Badanie Instytutu Salka od czasu publikacji było wielokrotnie udostępniane przez antyszczepionkowców wraz z nieprawdziwymi wnioskami. Przyznają to zapytani przez nas członkowie Instytutu oraz potwierdzają analizy uznanych instytucji fact-checkingowych, jak Agence France-Presse (AFP).

Tekst opublikowany przez „BIBUŁĘ” opiera się na nierzetelnych źródłach.

Tekst powiela treść wpisu umieszczonego przez włoską platformę internetową „NoGeoingegneria – Portale contro le manipolazioni climatiche ed ambientali” (Nie dla geoinżynierii – Portal przeciwko manipulacji klimatem i środowiskiem) i stawia te same retoryczne pytania. Włoski portal publikuje m.in. treści antyszczepionkowe – piszą o systemie Greenpass jako o cyfrowej tyranii, o implantach i radioaktywności, która ponoć łączy się ze szczepieniami. Sam tekst odnosi się do publikacji niemieckiego dziennika Frankfurter Rundschau , jednak nie do samych badań, o których piszą niemieccy dziennikarze. We włoskim artykule oraz w „BIBULE” cytowane są również badania National Vaccine Information Center o wątpliwej rzetelności: „W samych tylko Stanach Zjednoczonych, od czasu rozpoczęcia kampanii inokulacji szczepionki mRNA potwierdzono ponad pół miliona przypadków powikłań poszczepiennych, z których ponad 9000 zakończyło się zgonem, a jedynie 36% poszkodowanych wyzdrowiało”. Cytowany przez redaktorów National Vaccine Information Center (dawniej Dissatisfied Parents Together) nie jest wiarygodną instytucją – centrum znane jest z szerzenia nieprawdziwych informacji dotyczących szczepionek, nie tylko przeciwko COVID-19.

Więcej o manipulacjach NVIC w raporcie mediabiasfactcheck.

Sam sposób prezentowania treści przez Bibułę pozostawia wiele do życzenia – przedstawia treści naukowe w kontekście wskazującym na poglądy autora. Pod tekstem znajduje się obszerny tekst dotyczący tego, że COVID-19 nie istnieje. Tymczasem istnieje i istniał, zanim zaczęto podawać szczepionki. Można z łatwością zauważyć, że celem twórców wpisu jest manipulacja.

To wszystko pokazuje, że nawet wyniki badań naukowych uznanych instytucji, mogą być manipulowane. Informacje na temat COVID i szczepionek powinny być podawane precyzyjnie i w neutralnym kontekście. A jeśli tak nie jest – sprawdźmy źródła zanim udostępnimy tweeta!

O komentarz i weryfikację informacji dotyczących szkodliwości białka kolca zawartego w szczepionkach poprosiliśmy Ministerstwo Zdrowia oraz Instytut Salka, który opublikował badanie. Odpowiedź otrzymaliśmy od Instytutu Salka, Ministerstwo Zdrowia odmówiło przyjrzenia się sprawie i udzielenia informacji.

Nie przegap kolejnego tekstu. Obserwuj nas:

Awatar Maria Dybcio