Wiceminister Janusz Kowalski manipuluje danymi o Unii Europejskiej.

✅ Materiał przeszedł podwójną weryfikację redakcyjną.

📣 Janusz Kowalski manipuluje danymi przedstawiając nie związane z sobą wartości. Grafika z wykresami sugeruje, że zyski z uczestnictwa w Unii Europejskiej są mniejsze niż koszta. Jest to nieprawda, dostajemy znacznie więcej niż wpłaciliśmy do UE.

Sekretarz stanu i poseł Janusz Kowalski manipuluje danymi dotyczącymi Unii Europejskiej.

Janusz Kowalski z Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry opublikował na Twitterze grafikę przedstawiającą dwa słupki: „Transfery z budżetu UE” i „Transfery kapitałów”. Grafika sugeruje, że więcej tracimy na członkostwie w Unii Europejskiej niż zyskujemy. Jest to kolejna manipulacja dotycząca Unii Europejskiej pochodząca z obozu Zjednoczonej Prawicy.

Co jest nie tak w grafice Janusza Kowalskiego?

Porównywane są nieprzystające do siebie wartości. Pieniądze jakie otrzymała Polska z Unii Europejskiej popłynęły prosto w postaci wkładu w infrastrukturę, dofinansowania dla rolników czy przedsiębiorców (np. na innowację). Mogliśmy to obserwować i odczuwać poprzez budowę i remonty dróg czy szkół. W skrócie fundusze UE bardzo realnie przysłużyły się rozwojowi naszego kraju.➡ Drugi słupek czyli „Transfery kapitałów” to dywidendy i inne przychody. Te pieniądze są i zawsze były własnością firm, które je wypracowały. Nie ma to nic wspólnego z kosztami członkostwa w Unii Europejskiej.

Problemy z logiką

Operując na przykładzie – poseł Janusz Kowalski – liczy, że kupując zagraniczny produkt (a więc dostarczając zysk producentowi) sami wyprowadzamy pieniądze z Polski. Jest to błąd logiczny bo nawet jeśli zamiast Duńskich klocków LEGO kupimy Polską alternatywę – to zysk zostanie w kieszeni przedsiębiorcy. Niezależnie od tego czy mowa o LEGO czy alternatywie – zysk producenta wykorzysta producent a nie państwo. Dodatkowo – dla obecnego modelu gospodarczego trudno o sensowną alternatywę. Czy poseł Kowalski chciałby zakazu sprzedaży zagranicznych towarów w Polsce? Gdyby Polska nie należała do Unii Europejskiej dalej producenci generowaliby zyski sprzedając swoje towary i usługi, jedyna różnica polegałaby na tym, że 440 mld zł z Unii Europejskiej nie wpłynęłoby do budżetu Polski.

Co z zyskami naszego członkostwa?

🔍 Oczywiście na grafice nie uwzględniono mniej wygodnych danych – chociażby faktu, że dochód narodowy od 2004 roku w Polsce wzrósł o 62%.

🔘 Jednocześnie Janusz Kowalski wskazując na zyski przedsiębiorców z UE nie wspomniał o inwestycjach jakie europejskie firmy poniosły w Polsce czy nowych miejscach pracy przez nie stworzonych.

✅ Pominięte zostały też informacje na temat tego ile Polskie firmy zarobiły dzięki możliwości sprzedaży swoich produktów bez cła i dodatkowych opłat w Unii Europejskiej. Polska w Unii Europejskiej jest liderem w takich branżach jak chociażby meble czy produkcja okien.

Dostaliśmy trzy razy więcej niż wpłaciliśmy.

Polska dostała ponad 188,8 miliarda euro. W tym czasie wpłaciliśmy do unijnego budżetu ponad 60,9 miliarda euro. „Na czysto” dostaliśmy więc 127,8 miliarda euro.

źródło:
👉 Tweet Janusza Kowalskiego: https://twitter.com/JKowalski_posel/status/1331861208434143234

Nie przegap kolejnego tekstu. Obserwuj nas:

Awatar Filip Szulik-Szarecki