Dezinformacja w sprawie wizyty ambasadora Brzezinskiego w MSZ

✅ Materiał przeszedł podwójną weryfikację redakcyjną.

Aktualizacja, 18:56 ,11.03.2022
Niedługo po publikacji naszego artykułu i udostępnienia go pod opisanym postem zostaliśmy zablokowani przez użytkowniczkę ANUeuropejka. Tymczasem opisana przez nas narracja konsekwentnie kwitła. Oryginalny wpis jest udostępniany za pomocą zrzutów ekranu, co sprawia, że trudniej jest nam konkretnie określić zasięgi, które osiąga narracja. Natrafiliśmy jednak również na kolejny post z niemal identyczną treścią (różnica raptem kilku słów), opublikowany przez profil podpisany jako „Ally Mc.Loren.Beal”. Pod wpisem opublikowane zostały screeny artykułu agencji Bloomberg (sprzed dwóch dni), które w żaden sposób nie potwierdzają opisanej narracji, mówiąc jedynie o tym, że ambasador Brzeziński został wezwany przez polski MSZ i że ma to powiązanie z reportażem TVN.

Przy analizie tego wpisu również musimy liczyć się z możliwością trollingu (brak zdjęcia profilowego, rzekomo podwójna narodowość – częsty zabieg wśród kont nieautentycznych). Co interesujące, przez powyższe konto zostaliśmy zablokowani jeszcze przed jakąkolwiek interakcją z naszej strony. W związku z tym mamy powody by podejrzewać, że działania obu kont były ze sobą powiązane i możemy mieć do czynienia ze skoordynowaną akcją dezinformacyjną, która służyć ma interesom politycznym. Pozwoliliśmy sobie w tej sytuacji przeanalizować znane nam grupy powiązane ze środowiskami szerzącymi pro-rosyjską dezinformację, jednak nie znaleźliśmy żadnych połączeń. W związku z tym wierzymy, że jeżeli mamy tu do czynienia z akcją zorganizowaną, osobom za nim stojącym zależy na zmianie układu na polskiej wewnętrznej scenie politycznej.

O wizycie przed niecałą godziną napisał portal wPolityce. Powołując się na rozmowę z wiceszefem MSZ, Piotrem Wawrzykiem, który przyjął ambasadora Brzezińskiego w siedzibie ministerstwa. Według niego, sama rozmowa „była o charakterze takim przyjacielskim”.

W przededniu kampanii wyborczej mierzymy się z coraz większym natężeniem dezinformacji, w przypadku której liczyć musimy się z możliwością aktywności kont nieautentycznych (trolli). Jednym z takich przypadków była sprawa Anny Zielińskiej, którą omawialiśmy przed kilkoma miesiącami. Dziś nasze zainteresowanie wzbudziło konto podpisujące się jako ANUeuropejka. Niestety, tu również niemożliwe jest zweryfikowanie jego autentyczności – w opisie nie znajdujemy imienia i nazwiska, pseudonim jest co najmniej enigmatyczny a zdjęcie profilowe nie pozwala na jakąkolwiek próbę identyfikacji. Aktywność konta opiera się głównie na udostępnianiu postów polityków i działaczy Platformy Obywatelskiej, utożsamianych z ruchem Silni Razem. Duża część wpisów to agresywna i niemerytoryczna krytyka Prawa i Sprawiedliwości, PSL, Polski2050, tudzież okazjonalnie Lewicy.

Tym razem jednak skupiamy się na temacie, który od kilku dni budzi kontrowersje: zaproszenie (a w oryginalnej wersji wezwanie) ambasadora USA Marka Brzezinskiego do odwiedzenia siedziby MSZ. Celem miało być omówienie kwestii aktów wojny hybrydowej, której dopuścić miała się jedna ze stacji stacji telewizyjnych, której akcjonariuszami są obywatele Stanów. Nietrudno się domyślić, że chodzi tu o reportaż wyemitowany przez TVN, Franciszkańska 3, który według autorów materiału ujawnił powiązania Karola Wojtyły z tuszowaniem pedofilii w Kościele Katolickim.

https://twitter.com/ANU17778097/status/1634510006035836930

nieweryfikowalne: Nie udało nam się znaleźć doniesień mediów amerykańskich, na które powołało się konto ANUeuropejka. Żadne z większych stacji oraz agencji tego nie odnotowały (BBC, CNN, AFP, Reuters). Wiele wskazuje na to, że do podobnej wizyty nie mogłoby dojść. Wizyty dyplomatyczne charakteryzują się tym, że muszą odbywać się zgodnie z protokołem dyplomatycznym. Jest on z kolei na tyle zawiły, że trudno wyobrazić sobie, by jakakolwiek wizyta miała trwać 5 minut. Tym trudniej uwierzyć w brak ochrony, która w praktyce dyplomatycznej jest niemal zawsze obecna.

Relacja z wizyty dyplomatycznej, o której pisze konto ANUeuropejka brzmi zupełnie nieprawdopodobnie. Co więcej, z reguły szczegóły takich wizyt nie są upubliczniane. Poprosiliśmy pod wpisem o to, by przekazano nam link do opisanych doniesień medialnych, ale na ten moment (14:10, 11.03) nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Nie przegap kolejnego tekstu. Obserwuj nas:

Awatar Stanisław Mroszczak