📣 Z raportu opublikowanego przez amerykański Covid States Project wynika, że osoby, które korzystają z Facebooka jako głównego źródła informacji, rzadziej szczepią się przeciwko COVID-19. Raport komentuje dla nas jego współautor, prof. komunikacji globalnej i polityki publicznej Uniwersytetu Harvarda, Matthew Baum.
Amerykański Covid States Project 27 lipca opublikował raport dotyczący m.in. mediów społecznościowych i szczepień przeciwko COVID-19. Badania przeprowadzili naukowcy z Uniwersytetu Harvarda, Uniwersytetu Northeastern Northwestern University oraz Uniwersytetu Rutgers. Wnioski, do których dochodzą przekonują o wpływie mediów społecznościowych na dezinformację.
Covid States Project zainicjowali naukowcy z amerykańskich uczelni. Badają m.in. wpływ komunikatów na indywidualne i społeczne decyzje w czasie epidemii. O jego powstaniu opowiada prof. z Uniwersytetu Harvarda Matthew Baum:
Pomysł narodził się w lutym 2020 r. W czasie lunchu ze współpracownikiem rozmawialiśmy o tym, że dociera do nas bardzo mało informacji na temat tego, co się dzieje. Dostaliśmy grant na początek, zebraliśmy więcej osób specjalizujących się w różnych dziedzinach. Chcieliśmy mówić o zdrowiu publicznym, o ludzkiej psychice, o polityce i mediach. Zależało nam, żeby pomóc władzom i dziennikarzom, dać im wskazówki, jak działać.
Dezinformacja na Facebooku.
Prof. Matthew Baum mówi, że istnieje powiązanie między korzystaniem z mediów i niechęcią wobec szczepionek. Dodaje, że choć badanie zostało przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych, na jego przykładzie możemy mówić o znacznie szerszym zjawisku.
Procesy psychologiczne, powody dla których ludzie korzystają z mediów społecznościowych i to, dlaczego media społecznościowe są aż tak dobrymi dostarczycielami dezinformacji są podobne. Choć mieszkańcy różnych krajów mogą przyjmować informacje w inny sposób ze względu na różne kultury polityczne, podstawowe zmienne się nie różnią. Dezinformacja to problem każdej demokracji.
Wyniki badania wskazują, że w Stanach Zjednoczonych Facebook jest jednym z głównych źródeł informacji na temat szczepionki przeciw COVID-19. Z kolei osoby, które w największym stopniu czerpią informacje na temat COVID-19 z Facebooka szczepią się rzadziej niż ci, którzy korzystają z innych źródeł wiedzy (wyjątkiem jest stacja Newsmax).
Badanie z czerwca/lipca 2021 roku zawierało zestaw pytań dotyczących źródeł, z których respondenci czerpali wiadomości lub informacje na temat COVID-19. Mogli wybrać pomiędzy Facebookiem, administracją rządową i popularnymi w Stanach Zjednoczonych stacjami, jak: CNN, Fox, MSNBC oraz Newsmax. W badaniu wzięło udział ponad 20 tys. Amerykanów z 50 stanów i Dystryktu Kolumbii.
Wskaźniki szczepień wśród osób, które czerpią wiadomości o COVID-19 z Facebooka są niższe niż w całej populacji. Badacze piszą, że zaszczepiło się 61% badanych użytkowników serwisu. W tym samym czasie zaszczepiło się już 68% uprawnionych do tego mieszkańców USA. Około połowa osób (16% całej próby), które korzystały z Facebooka jako źródła informacji przyznało, że Facebook jest ich jedynym źródłem wiedzy na temat szczepionek. Wśród osób, które otrzymywały informacje o szczepieniu przeciwko COVID-19 z Facebooka, ale nie z innych wymienionych źródeł, 47% deklaruje, że jest zaszczepionych. 25% twierdzi z kolei, że nie zamierza się zaszczepić.
Wykres pokazuje procent respondentów, którzy twierdzili, że otrzymywali wiadomości na temat COVID-19 z wymienionych źródeł w ciągu 24 godzin przed wypełnieniem ankiety. Respondenci mieli możliwość wybrania wielu źródeł, co oznacza, że suma wszystkich słupków przekracza 100 procent. 3 na 10 respondentów podało Facebook jako źródło informacji o COVID-19 w ciągu ostatnich 24 godzin.
Wykresy podsumowują deklarowany odsetek szczepień wśród osób, które otrzymały informacje o szczepionce przeciwko COVID-19 z podanych źródeł.
Nawet po uwzględnieniu różnic demograficznych badacze stwierdzili, że otrzymywanie wiadomości na temat COVID-19 z Facebooka (zwłaszcza wyłącznie z Facebooka) wiąże się z niższym poziomem szczepień i wyższym poziomem niechęci do szczepionek.
Jedynie jedno źródło informacji, które zostało wymienione w badaniu wiąże się z niższym poziomem szczepień i wyższym poziomem niechęci do szczepionek niż Facebook. To konserwatywny serwis informacyjny Newsmax. Korzysta z niego jednak znacznie mniej Amerykanów.
Teorie spiskowe a Facebook.
W raporcie badacze zwracają uwagę na związek między korzystaniem z Facebooka a wiarą w szeroko rozpowszechnioną dezinformację.
Wykres pokazuje odsetek respondentów wierzących w jedno lub więcej z podanych czterech fałszywych twierdzeń. Osoby, które polegają wyłącznie na Facebooku, mają stosunkowo wysoki poziom wiary w dezinformację. 22% z nich wierzy w co najmniej jedno fałszywe twierdzenie. Jeszcze łatwiej dezinformacji ulegają odbiorcy Newsmax (37%), a niemal równie łatwo oglądający Fox News (21%). Ci, którzy polegali na innych, kilku źródłach informacji, mieli znacznie niższy poziom wiary w dezinformację.
Prof. Matthew Baum mówi o tym, co wpływa na to, że wierzymy w fake newsy.
Mają znaczenie przyczyny społeczno-ekonomiczne, edukacja. To, co jednak szczególnie się wybija to poglądy i to, jak wpływają na nas partie polityczne. Niektóre z osób, które były przeciwne szczepionkom przed pandemią są dziś aktywnymi wytwórcami treści dezinformujących. Jednak ruchy antyszczepionkowe raczej dostarczają treści, ale to nie od nich wychodzi potrzeba – ta jest często powiązana politycznie.
Zaufanie do mediów.
Badacze stwierdzili też, że osoby bardziej polegające na Facebooku są mniej ufne w stosunku do mediów informacyjnych i innych instytucji. Większe zaufanie do Facebooka jako źródła informacji jest więc prawdopodobnie spowodowane przynajmniej częściowo brakiem zaufania do mediów.
Ale nie jest też tak, że nikt nie ufa mediom. Nie ma jednak czegoś takiego, jak ogólnie zaufane źródło, nie ma arbitralnej prawdy ponad ideologią. Demokraci i liberałowie mają swoje źródła, konserwatyści i republikanie swoje – i prawie nic ich nie łączy. Na początku pandemii wiara w naukę była zdecydowanie większa niż w cokolwiek innego, czuję, że teraz to się zmienia – mówi prof. Baum.
Ostatecznie, eksperci stwierdzają, że środowisko informacyjne Facebooka wiąże się mniejszym zaufaniem do instytucji, niższym wskaźnikiem szczepień i większą akceptacją dezinformacji. Dlatego też pokazuje to, jak bardzo ważny jest fact-checking.
Prof. Matthew Baum sądzi jednak, że najpoważniejszym wnioskiem z badania jest widoczny spadek zaufania do instytucji demokratycznych.
Nie ma czegoś takiego jak arbitralna prawda, brakuje też źródeł uznawanych za obiektywnie prawdziwe. Myślę, że erozja wiary w demokrację to bardzo poważna sprawa. COVID to wierzchołek góry lodowej, jeden z wielu problemów, który zwróca uwagę na szersze zjawisko – mówi naukowiec.
Media społecznościowe są pełne fejków.
Prof. Matthew Baum tłumaczy, dlaczego środowisko mediów społecznościowych tak bardzo sprzyja powstawaniu fake newsów.
Media społecznościowe starają się przyciągać naszą uwagę jak najdłużej. Wiemy, że ludzie lubią informacje, które są dramatyczne, a nie te codzienne i nudne. Chcą też słuchać tego, co potwierdza ich opinie, a nie pokazuje im, że się mylą. To oczywiście generalizacja, ale rzeczywiście łatwiej jest przyciągnąć uwagę, kiedy informacja jest sensacyjna i potwierdzająca. I na tym też polega dezinformacja.
Jak szukać sprawdzonych źródeł? Prof. Matthew Baum korzysta z opinii ekspertów zdrowia publicznego, opiera swoją wiedzę na publikacjach naukowych.
Kiedy szukam informacji o COVID-19, sprawdzam informacje rządowe – czytam opinie ekspertów zdrowia publicznego. W sytuacjach kryzysowych staram się śledzić doniesienia naukowe, to dla mnie oczywiste. Ale pytasz o to osobę, która pracuje czytając wypowiedzi polityków i naukowców, z tego żyję. Dla innych może to być trudniejsze. W końcu do osób, które dezinformują na temat COVID-19 należą też lekarze, co zapewnia im wiarygodność i sprawia, że tworzona przez nich dezinformacja może zaszkodzić jeszcze bardziej. Aby odróżnić prawdę od fałszu musisz znać kontekst, mieć wiedzę, podważać pozornie neutralne komunikaty. Nawet jeśli masz dobre intencje, to nie zawsze jest łatwe.
Na fake newsy na temat COVID-19 z łatwością można natknąć się też w polskich mediach społecznościowych.
Niedawno pisaliśmy również o stronie internetowej bibula.com, która publikowała fałszywe informacje na temat niebezpiecznego białka kolca w szczepionkach. Tylko solidny research może chronić nas przed fałszywymi informacjami – zaszczepmy się przeciwko dezinformacji!